390 zł za lot do Lizbony i z powrotem, 200 zł za wyprawę do Londynu – takich okazji jest dziś na rynku sporo. Niestety, już wkrótce będziemy musieli o nich zapomnieć. "Dziennik" zapowiada, że ceny biletów lotniczych mogą wzrosnąć aż o 30 proc.
Zeszłotygodniowa próba zamachów na londyńskim lotnisku Heathrow i wciąż realne zagrożenie ze strony terrorystów mogą sprawić, że ceny biletów lotniczych i opłat lotniskowych pójdą w górę. Do ich podwyżki przyczynią się też drożejące w zawrotnym tempie paliwa i wysokie podatki ekologiczne, które UE chce nałożyć na linie lotnicze.
Powietrzny terroryzm to najgorsza rzecz, jaka może przytrafić się firmom lotniczym. Pierwszy poważny cios – przypomina gazeta – miał miejsce pięć lat temu. Po zamachach z 11 września wielu podróżnych tak wystraszyło się latania, że cała branża wpadła w długotrwały, głęboki kryzys.
"Większość linii po dziś dzień przynosi straty" – mówi dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Europę Środkową w Ryanair Tomasz Kułakowski.
Dostały w kość też lotniska, które nie tylko mniej zarabiały na obsłudze pasażerów i samolotów, ale na dodatek musiały zainwestować kilka miliardów dolarów we wzmocnienie własnych systemów bezpieczeństwa – pisze "Dziennik".
Źródło: „Dziennik”