Węgry będą mogły wejść do strefy euro najwcześniej w 2011 r. – oświadczył węgierski minister finansów Janos Veres, natomiast zdaniem dziennika "Financial Times", analitycy nie sądzą, by udało się to Węgrom wcześniej niż w 2014 r.
Jak poinformowała Komisja Europejska warunkiem przystąpienia do strefy euro jest zmniejszenie długu publicznego do poziomu poniżej 60 proc. lub – jeśli jest on wyższy – wykazywanie przezeń tendencji spadkowej.
Jak zaznaczył minister, według rządowego programu Węgry spełnią ten ostatni warunek najwcześniej w 2009 r. Plan ten przewiduje, że dług publiczny wyniesie w 2007 r. 71,5 proc. PKB, w 2008 r. – 72,7 proc., a w 2009 – 70,8 proc.
Przed zmianą lokalnej waluty na euro każdy kraj musi spełniać kryteria z Maastricht. Według nich m.in. musi mieć inflację nie wyższą niż o 1,5 pkt proc. od średniej stopy inflacji w trzech krajach UE, gdzie była ona najniższa, dług publiczny nie może przekraczać 60 proc. PKB, a deficyt budżetowy – 3 proc. PKB. Zgodnie z planem rządowym, deficyt budżetowy wyniesie w tym roku na Węgrzech 10,1 proc. PKB, a w 2009 r. spadnie do 3,2 proc.
Przejście każdego kraju na euro jest poprzedzone dwuletnim stosowaniem mechanizmu ERM2. Jest to mechanizm kursowy, który ma zbadać stabilność danej waluty wobec euro w dopuszczalnym korytarzu wahań kursu wynoszącym plus minus 15 proc.
Źródło: Wirtualne Media